🎃 Kilka (nie)zbędnych porad dotyczących eventu 🎃

     Cześć kochani!

    Początek listopada to bardzo ważne święto, w którym wspominamy naszych zmarłych. Poprzedzone uwielbianym przez wielu Halloween oraz nastrojową jesienią. Właśnie - jesień, jako pory roku jej nienawidzę. Zresztą podobnie jak zimy, ogólnie nie lubię zimnych pór roku. Pewnie zaskoczył Was dzisiejszy post, w prawdzie jest święto. Po spotkaniu z dosłownie - CAŁĄ rodziną - przyszło kilka godzin odpoczynku, zanim wieczorem udam się na obserwacje aż nazbyt oświetlonych cmentarzy. To właśnie magia i nastrojowość tego święta - spotykacie ludzi których nie widzieliście od roku albo takich, których nie widzieliście nigdy wcześniej. Najlepsze widowisko zostawiacie na koniec - czy wy też udajecie się tam wieczorami i widzicie setki rozpalonych zniczy? To był tylko taki wstęp, bo dzisiejszy post piszę totalnie na spontanie i nie o to tutaj chodzi. Po prostu chciałam się trochę... wygadać.

    W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się po trochu procesowi dotyczącego zbierania przedmiotów potrzebnych do stworzenia miksturek w warsztacie. Te miksturki z kolei posłużą nam za zdobywanie najcenniejszej rzeczy podczas tego eventu - cukierków. 

    Dla każdego z nas ważnym elementem jest zdobyć jak najwięcej, po jak najlepszej cenie. O dziwo! Ten event nie wymaga od nas wydawania złotych monet (da się go zrobić bez tego), a skupia się bardziej na srebrnych monetach (kupowanie sadzonek). 

Zasada numer 1. Nie wydawaj zdobytych cukierków - dopóki nie wbijesz tytułu w evencie. Dlaczego? Jeżeli uda Ci się wbić tytuł otrzymasz zniżkę w sklepie z prezentami, co wyjdzie Ci na plus. Wszystko będziesz miał o 20% taniej!

Jednym z najczęściej zadawanych pytań jest to - jak działa strach na wróble? Z racji, że ma być to skromny poradnik do robienia eventu wszystko wytłumaczę tutaj i dodam poradę, która - moim zdaniem - jest opłacalna.

    Niestety strach na wróble nie działa za darmo i musimy za niego zapłacić. Ku naszemu nieszczęściu - strona eventu nie została dobrze przetłumaczona... Co oznaczają te ceny? 

8 G - ochrona na pół godziny

15 G - ochrona na jedną godzinę

50 G - ochrona na cztery godziny

Czy opłaca się to kupować? Według mnie dobrym pomysłem jest zakup ochrony na 30 minut lub godzinę. Każdy się domyśla, że kupując coś za złote monety powinniśmy to jak najlepiej wykorzystać. Tak samo jest w tym przypadku.

Jeżeli zdecydujesz się na zakup ochrony przed atakiem wron na plony, polecam zdecydować się na opcję za 8G (jeżeli masz mało czasu) lub za 15G (jeżeli masz więcej czasu na robienie eventu danego dnia). Zasadź sadzonki za 666$ dwa razy po 30 minut. Pamiętaj, aby pilnować czasu!

Sadzonki za 666 $ są przydatne do zrobienia najlepszego wariantu eliksiru - fioletowej mikstury. Fioletowa mikstura daje nam z kolei 30 cukierków za jedno użycie! 

    A jak to jest z tymi miksturami? Pomarańczowa mikstura daje nam 15 cukierków, zielona - 20, a fioletowa trzydzieści. Którą zatem najlepiej tworzyć?

Postaw przede wszystkim na tworzenie fioletowej mikstury, gdyż to ona daje Ci najwięcej cukierków. Nie zapominaj jednak o innych miksturach! Jeżeli pozostaną Ci materiały do ich tworzenia, zrób je. W pierwszej kolejności twórz eliksir dający najwięcej cukierków.

    

    Jakie nasiona kupować i jak je sadzić? Jak wspomniałam wyżej - fiolet. Jednak aby tą miksturkę stworzyć, potrzebujemy odpowiednich surowców. Surowce te zdobędziemy sadząc nasiona odpowiednio:  brązowe za 666 $ oraz niebieskie za 999 $.

Sadzenie nasion - rób partiami. Tak jak w przypadku porady ze strachem na wróble. W tej godzinie twórz tylko sadzonki za 666 $. W tej godzinie tylko te najdroższe. Możesz to dzielić na dni czy minuty - jak wolisz. Najlepiej jest zasadzić jeden rodzaj sadzonek. Oczywiście nie musisz ograniczać się tylko do tych dwóch rodzajów nasion. Pamiętajmy, że zdobywamy surowce do wszystkich trzech mikstur. Szkoda, żeby się marnowały. Z zielonych nasion korzystaj mądrze, graczu! Kto wie, może w końcu Ci się przydadzą? Innymi słowy - nie ograniczaj się do sadzenia tylko dwóch rodzajów i poświęć te dwadzieścia minut na zielone sadzonki.

    O nie! Twoje plony atakują kruki (lub wrony, jak kto woli tak nazywa). Jeżeli ich nie odgonisz to Twoje sadzonki nigdy nie urosną, a w końcu zwiędną. Co robić? Jeżeli nie zdecydowałeś się na wynajem stracha na wróble to po prostu je zignoruj. Ten patent dokładniej został opisany na blogu Alex, jednak postanowiłam o nim wspomnieć po raz kolejny aby nie odbiegł w zapomnienie. Zachęcam do zapoznania się z tym postem w wolnej chwili.

Zostaw puste pole na noc, kruki usiądą sobie na trzech grządkach. Zostaw je w spokoju i sadź sadzonki na siedmiu slotach. Zaoszczędzisz tym czas oraz nerwy, a także złote monety. Pamiętaj, że inwestowanie w stracha na wróble może okazać się czasami opłacalne i powiększyć ilość zbiorów. Jeżeli nie chcesz - nie musisz tego robić.

    Ostatnie zostawiłam na koniec. Coś - czego totalnie nie opłaca się kupować. Do tego nie macie żadnego wyjaśnienia działania tajemniczych eliksirów. Jak one działają? Pierwszy z eliksirów sprawia, że twoja sadzonka rośnie dwa razy szybciej. Drugą mieszanką możesz uratować zwiędnięty plon (pamiętaj, aby zastosować go zaraz po zasadzeniu sadzonki!). Trzeci eliksir sprawia, że z sadzonki wylatuje więcej surowców. Niestety są one jednorazowego użycia plus można używać ich tylko na jedną sadzonkę! Czyli ogółem mówiąc - to niewypał. Ostatecznie, jeżeli zwiędła Wam sadzonka rosnąca prawie godzinę... można użyć koła ratunkowego. Sprawdziłam jedną rzecz - jeżeli Wasza sadzonka zwiędnie, to nie można już użyć na nią drugiej mieszanki. Musicie użyć mieszanki zaraz po zasadzeniu co sprawia, że staje się to nieprzydatne. To totalnie bez sensu! Jednak czy warto to robić i wydawać niepotrzebne pieniądze? Totalnie nie.

🎃

    Dotarliśmy do końca nieszczęsnego posta, który teoretycznie miał się dzisiaj nie pojawić. Ale kto zabroni mi napisać kilka moich spostrzeżeń na temat eventu? Może ktoś dzięki temu wpadnie na nowy pomysł i zrezygnuje z poprzedniego, a może skorzysta z moich skromnych porad? Zawsze to coś, co można poczytać. Zawsze to coś nowego. Zawsze coś się dzieje. A ja zachęcam Was jeszcze do wzięcia udziału w naszym małym konkursiku, bo nagroda jest może skromna, ale łatwa do zdobycia. Życzę Wam miłego wieczoru i do zobaczenia niebawem w... kto wie, może jakiejś serii zabaw?