🎃 Świetne nawiązanie do anime na Awatarii?!🎃

     Cześć wszystkim! 🎃

        Halloween na Awatarii ruszyło pełną parą. Już dzisiaj czeka nas zmiana czasu na zimowy, pośpimy sobie godzinkę dłużej (aczkolwiek z soboty na niedziele to nie ma zbyt wielkiego znaczenia). Wczoraj zapoznaliście się już z postem Leszka dotyczącego długo wyczekiwanego eventu na Awatarii! Finalnie nie jesteśmy zmuszeni do narzekania na brak aktualizacji. Dzisiejszy wpis będzie tyczył się ciekawego nawiązania w naszej ulubionej gierce komputerowej. Z racji, że jestem fanką wszystkiego co związane z anime nie mogłam przejść obok tego obojętnie. Być może zaciekawi to osoby, które nie siedzą w tej tematyce.

      W sklepiku halloweenowym  pojawiło się kilka nowych strojów. Dwa z nich są dosłownym nawiązaniem do anime Death Note! Stroje nazywają się odpowiednio Ryuk oraz Rem. Jeden jest damski, a drugi męski. Zacznijmy od ogólnego opisu omawianego anime, a potem przejdziemy do prezentacji i kilku ciekawostek.

    Death Note opowiada historię genialnego licealisty imieniem Light Yagami, który znajduje tajemniczy notes upuszczony przez shinigamiego Ryūka. Notes ten posiada niesamowite właściwości: jego użytkownik, wpisując do niego imię oraz nazwisko osoby, której twarz zna, powoduje śmierć tej osoby w określonych okolicznościach w ciągu 40 sekund. Jeśli w ciągu tych 40 sekund od zapisania imienia ofiary nie zostanie wpisana przyczyna śmierci, osoba umrze na zawał serca. Light dostrzega w tym szansę oczyszczenia świata ze wszelkiego zła. Pod pseudonimem Kira (od angielskiego killer), który to nadali mu jego zwolennicy, zaczyna wprowadzać swój plan w życie. Na drodze staje mu jednak tajemniczy L – legendarny detektyw, geniusz, postrzegający działania Kiry jako zwykłe morderstwa.

Fabuła filmów miejscami znacznie odbiega od mangowych wątków, co nie spotkało się z aprobatą wielu miłośników komiksu. Anime jest znacznie wierniejszą adaptacją mangi, niemalże w stu procentach zgodną z papierowym pierwowzorem.

     Ogółem mówiąc jest to anime na podstawie mangi autorstwa Tsugumi Ōby, ilustrowanej przez Takeshiego Obatę. Większość serii anime powstaje na podstawie wcześniej narysowanych mang. Tak też jest w tym przypadku. Nie ukrywam zaskoczenia - wcześniej twórcy Awatarii skromnie pokazywali w grze nawiązania do anime. Mam tutaj na myśli dodanie takich zestawów jak: Neko, Anime, Tokyo Panda, Lolita, Porcelanowy Kwiat, Seifuku, Żniwiarz, Magia. Tym razem poszli na całość i przedstawiono nam dosłownie wyciągnięte z anime postacie!

   

     Pierwszy z dwóch zestawów to Rem, czyli żeński odpowiednik Ryuka. Jest to strój damski. Rem trzyma w ręku tytułowy Notatnik śmierci, jednak tutaj pisze jedynie Note (zapewne ze względu na ograniczenia wiekowe gry). Nie będę Wam spoilerować anime, więc dodam jedynie że Rem jest jedną z głównych postaci w anime - pojawia się jednak w dalszych odcinkach.

Przyznaję, że odtworzenie stroju w grze jest naprawdę dobre, kto wie - gdybym miała już wykupione pozostałe zestawy - może bym się na niego skusiła. Niestety, wolę zdobyć stroje, które będą przydatne także po Halloween. A jak Wam idzie zbieranie cukierków? 

    Męski strój to odpowiednik Ryuka. Jest nieco tańszy od damskiego, ale wygląda równie wyjątkowo. Ryuk jest w anime drugą główną postacią oraz - tak jak Rem, właścicielem Notatnika Śmierci. Shinigami to taki jakby odpowiednik demona.

Podobnie jak Rem - strój Ryuka został bardzo dobrze odwzorowany. Dodano nawet charakterystyczne dla postaci jabłko! Przysmak, który mangowy shinigami wprost uwielbia. Tutaj jedynie doczepię się do odcienia włosów, które powinny być raczej ciemne, czarne. Jeżeli chodzi o skrzydła - postacie te mogły w każdej chwili je schować, a więc nie robi to żadnej różnicy.

    Zdaję sobie sprawę, że niewielu z czytelników tego bloga jest fanami anime. Nie mogłam przejść jednak obojętnie obok takiego nawiązania w grze. Jako smaczek zachęcę Was do obejrzenia netflixowej adaptacji filmowej owego tytułu. Notatnik śmierci - bo taki jest tytuł ala horroru, to świetna adaptacja i to niekoniecznie podobna do anime czy mangi, powiem wręcz odwrotnie. Jedyne powiązanie to istnienie Ryuka oraz Notatnika. Uwaga! Film jest dla osób o mocnych nerwach, ze względu na wiele krwistych scen, tak samo jest w przypadku anime. Notatnik śmierci oglądałam bodajże rok temu wraz z kuzynkami, które nie były totalnie w klimatach anime i same przyznały mi, że film naprawdę im się podobał. Dzisiejsza notka będzie stosunkowo krótką, bo jest to jedynie wzmianka i kilka słów na temat nowości eventowych. Życzę Wam spokojnego wypoczynku w gronie rodziny w ten długi weekend oraz dużo zdrowia! Do zobaczenia wkrótce.